W związku z przedłużającym się przetargiem na dzierżawę terminala zbożowego w Gdyni, administracja portowa zaproponowała dotychczasowemu dzierżawcy, spółce Mondry, wydłużenie umowy. Spółka jednak odmówiła i zamierza wkrótce opuścić obiekt. Zarząd Morskiego Portu Gdyni wciąż zachęca ją do zmiany decyzji i jednocześnie zapowiada rychłe podpisanie umowy z nowym dzierżawcą.
W ubiegłym roku informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury” o ostatecznym złożeniu ofert w ogłoszonym przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia przetargu na dzierżawę terminala zbożowego. Zapowiedziano wówczas, że umowa z nowym dzierżawcą, który zastąpiłby dotychczasowego, spółkę Mondry, powinna zostać podpisana jeszcze w tym roku, o ile na poziomie administracji portowej zostaną wydane zgody korporacyjne, a wybrany dzierżawca uzyska aprobatę resortu infrastruktury.
Oferty w przetargu złożyły Krajowa Grupa Spożywcza (wskazywana przez polityków jako podmiot preferowany), przywołana spółka Mondry, konsorcjum Speed, Astar i Tridente, OT Port Gdynia oraz konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, Tapini i Ribera. Najbardziej korzystną ofertę, podobnie jak w poprzednim, unieważnionym przetargu, złożył ostatni spośród wyżej wymienionych graczy. Wzbudziło to duże kontrowersje, ponieważ część podmiotów tworzących konsorcjum jest powiązana kapitałowo z dużymi koncernami zagranicznymi, kontrolującymi już dziś znaczącą część handlu zbożem na polskim rynku.
Mondry się wycofuje, ZMPG zapowiada rychłe podpisanie umowy z nowym dzierżawcą
Z uwagi na wciąż przedłużające się postępowanie przetargowe ZMPG zaproponował spółce Mondry przedłużenie umowy dzierżawy, aby zapewnić płynność pracy terminala zbożowego. Władze tymczasowego dzierżawcy podjęły jednak odmowną decyzję. – Port nie przedstawił warunków przedłużenia umowy dzierżawy, które pozwalałyby na dokonanie inwestycji niezbędnych w celu osiągnięcia rentowności działalności terminalu w obecnych uwarunkowaniach rynkowych – przekazał prezes zarządu spółki Pierre Pages w wypowiedzi dla portalu Trójmiasto.pl, wskazując, że obiekt znajduje się w złym stanie technicznym i wymaga pilnych inwestycji, których realizacja przez spółkę nie jest uzasadniona z racji i tak bliskiej perspektywy zakończenia działalności.
Terminal zbożowy ma zatem zostać zamknięty w określonym w umowie dzierżawy terminie, to jest 30 czerwca. Spółka Mondry rozpoczęła już zwolnienia grupowe, które mogą objąć ok. 50 pracowników, choć większość z nich miałaby formalnie pozostać zatrudniona przez kolejne 3 miesiące. ZMPG przekonuje, że wciąż możliwe jest wydłużenie umowy dzierżawy. Jednocześnie problematyczny przetarg w tym momencie ma zbliżać do szczęśliwego finału w postaci zawarcia umowy z nowym dzierżawcą. Nie należy zatem wykluczać, że ostatecznie przestój w funkcjonowaniu terminala zbożowego będzie nieznaczny lub nie będzie go wcale, choć należy mieć na względzie fakt, że nowy operator może potrzebować czasu na przejęcie kontroli nad obiektem i dopełnienie różnego rodzaju formalności, zarówno administracyjnych, jak i związanych z przejęciem załogi.
Zdolności przeładunkowe 1 mln ton z perspektywą (co najmniej) podwojenia
Terminal zbożowy w Gdyni znajduje się przy Nabrzeżu Indyjskim oraz Nabrzeżu Norweskim. Pierwsze z nich liczy 287 metrów długości i może przyjmować statki o zanurzeniu do 10,8 metrów. Z kolei drugie, 264-metrowe, umożliwia obsługę jednostek o zanurzeniu do 12,5 metrów. Obecnie trwa jednak przebudowa pierwszego spośród wyżej wymienionych. Po zakończeniu wszystkich prac stanie się ono nabrzeżem głębokowodnym, zdolnym do przyjmowania masowców o nawet 15,5-metrowym zanurzeniu, czyli największych, jakie mogą wejść na Morze Bałtyckie przez cieśniny duńskie, co przełoży się niewątpliwie na zwiększenie konkurencyjności gdyńskiego terminala zbożowego, choćby względem planowanej inwestycji planowanej przez spółkę Port Gdański Eksploatacja.
Na terenie obiektu znajdują się magazyny płaskie, silosy i elewator o łącznej pojemności umożliwiającej składowanie do 72 tys. ton zbóż. Znajduje się tu także magazyn celny przeznaczony do obsługi ładunków tranzytowych. Zdolności przeładunkowe obiektu wynoszą dziś 1 mln ton w skali roku. Każda z ofert złożonych w przywołanym przetargu zakłada skokowe zwiększenie potencjału gdyńskiego terminala zbożowego. Wszystkie podmioty zadeklarowały bowiem przeładunki na poziomie nie mniejszym niż 2 mln ton oraz więcej niż dwukrotne (a niekiedy nawet trzykrotne) zwiększenie pojemności składowej.